środa, 2 czerwca 2010

Cebulowy rozgrzewacz

To popisowe danie I. Świetne gdy mają wpaść goście a lodówka świeci pustkami. Świetne gdy lodówka świeci pustkami bo jest koniec miesiąca ;)
Świetne też wtedy gdy zimno i pada - rozgrzewa już sam zapach.

Koszt: 4 zł / 2 os.
Czas przygotowania i gotowania: ok 25 min.



Coś jednak w lodówce mieć trzeba, a mianowicie:

- cebule 4 dość spore
- ok 1/3 kostki masła (można zastąpić olejem, ale masło najlepsze)
- 2-3 łyżki mąki
- sól, pieprz
- cząber
- ewentualnie kostka rosołowa
- woda filtrowana
- trochę startego sera lub mozzarella w kosteczkach
- 2-3 kromki pieczywa na grzanki

Na maśle szklimy posiekane w kostkę lub ćwierćplasterki cebule. Oprószamy mąką, podsypujemy trochę pieprzu i dużo cząbru - ona nadaje ten konkretnej cebulowej fantastyczny ziołowy smak i zapach. Gdy mąka się upruży zdejmujemy garnek z gazu i zalewamy, natychmiast mieszając, zimną wodą: najpierw dodajemy wody niedużo (3 kubki), jeśli po zagotowaniu zupa jest za gęsta wody można dolać. Zostawiamy pyrkoczącą zupę na gazie dodając do niej ewentualnie kostkę rosołową (I. lubi cielęcą lub wołową). Jeśli nie dodajemy kostki - zupę do smaku solimy. Po ok 20 minutach jest gotowa - cebula musi być miękka, ale jeszcze widoczna. Dodajemy grzanki i wybrany ser.





I. właśnie nabrała na nią ochoty. A Wy?

1 komentarz:

  1. zadziałał, rozumiEM? :)

    a wyszła jak trzeba? bo wątpię trochę w swoją umiejętność przekazywania przepisowej idei...

    OdpowiedzUsuń